
Z mojej osoby starałam się ten klej po prostu zetrzeć (pilingiem albo pumeksem). Kiedy młodszemu synowi została wielka czarna kwadratowa plama po plastrze naklejonym na przedramieniu, środki ścierne odpadły. Z dwóch świetnych pomysłów mojej mamy wybrałam przemycie wacikiem nasączonym spirytusem salicylowym. Drugim była benzyna ekstrakcyjna.
[Czytaj więcej...]