
Chciałam napisać o tym, że trzeba nauczyć się angielskiego. Wszystkie badania wynagrodzeń jakie widziałam pokazują, że osoby znające język angielski lepiej zarabiają. Ale jest coś bardziej skutecznego i na dodatek uniwersalnego.
Należy się pozbyć nawyku odwlekania. Jeżeli lepiej się od tego poczujemy – nazwijmy to walką z prokrastynacją. Najtrudniej jest się do tego przed sobą przyznać. Ja uważam się za osobę pracowitą i ciągle zajętą, ale odwlekam masę rzeczy z niewyjaśnionych w sumie przyczyn. Z dzieckiem do fryzjera idę, jak ludzie na ulicy zaczepiają mnie i mówią że mam śliczną córeczkę, ten jeden kubek z kawą staje się elementem wyposażenia łazienki, razem z hodowlą pleśni, założyłam stronę internetową i nic na niej nie pisałam choć oczywiście bardzo chciałam. Sposoby stosowane do tej pory nie działały.

Nie ma sprawiedliwości, komary gryzą głównie mnie. Ale gdyby nie to, nie zastanawiałabym się nad tym jak złagodzić swędzenie, a tak to może moje przemyślenia się komuś przydadzą. Ostatnio byłam szczególnie zdesperowana, bo komar ugryzł mnie w podeszwę stopy. Posmarowałam się papką z sody oczyszczonej i wody, dodatkowo przykleiłam plaster żeby się nie starło. Efekt był niemal natychmiastowy.
[Czytaj więcej...]
Im dłużej czytam różne poradniki, tym bardziej dochodzę do dwóch wniosków:
- wystarczy przeczytać Napoleona Hilla (chyba wszyscy autorzy „motywacyjni” do niego nawiązują)
- nie ma jednej recepty – stąd chyba zalew „literatury” na ten temat (łącznie z moją stroną). Człowiek znajduje coś, co sprawdziło się w jego przypadku i wiara, że jest to w miarę uniwersalne powoduje przymus natychmiastowego podzielenia się odkryciem z bliźnimi.
Kapitalny był taki rysunek satyryczny z hasłem – nikt nie czyta, wszyscy piszą.

Z mojej osoby starałam się ten klej po prostu zetrzeć (pilingiem albo pumeksem). Kiedy młodszemu synowi została wielka czarna kwadratowa plama po plastrze naklejonym na przedramieniu, środki ścierne odpadły. Z dwóch świetnych pomysłów mojej mamy wybrałam przemycie wacikiem nasączonym spirytusem salicylowym. Drugim była benzyna ekstrakcyjna.
[Czytaj więcej...]
„Za prawdę uznaję, iż myśli są rzeczami,
Obdarzone ciałem, oddechem i skrzydłami;
Ślemy je przed siebie, aby wypełniały
Dobrymi lub złymi efektami świat cały.
A to, co naszą myślą sekretną zwiemy,
Śpieszy w najodleglejszy zakątek ziemi
I niczym ślady błogosławieństwo
Za sobą zostawia albo przekleństwo.
Przyszłość naszą myśl po myśli budujemy,
Na dobre lub na złe – tego wciąż nie wiemy,
I tak już jest od wszechświata stworzenia.
Myśl inną nazwą jest dla przeznaczenia;
Wybierz więc swój los i czekaj aż się ziści,
Bo miłość do miłości ciągnie; nienawiść – do nienawiści.

Chyba na codzień nie myślimy o tym jak bardzo muzyka może nam pomóc. Robimy ją tłem naszego życia, zamiast na 3 minuty dać jej rolę główną. Dobrze mieć listę piosenek, które wyciągną nas z tarapatów. Oto moje panaceum.
1. Przed rozmową o pracę, pierwszym spotkaniem z teściową, ważnym egzaminem
[jwplayer mediaid="915"]
tak, to melodia z Rocky’ego
2. Problemy z samoooceną
[jwplayer mediaid="918"]
bez komentarza
3. Przedawkowaliśmy
[jwplayer mediaid="922"]
4. Nie możemy wstać
[jwplayer mediaid="926"]
5. Jest nam smutno
[jwplayer mediaid="932"]
[jwplayer mediaid="936"]
Jeżeli chcemy dalej być smutni, powstrzymujemy się od trząchania biodrami.
6. Chcemy odwołać ślub
[jwplayer mediaid="940"]
7.
[Czytaj więcej...]